Iglakom szkodzi suchy, mroźny wiatr.
/na wietrze zielone pędy wysychają jeszcze szybciej, schnie także kora, a wyschnięta - pęka/
Nie pomagają zmiany temperatur.
/ciepło zachęca rośliny do wegetacji, fala mrozu niszczy te, które zastaje rozhartowane/
Co pomoże?
- Suche liście i pędy. To naturalna izolacja, która utrzymuje śnieg -tradycyjna ochrona przed zimowymi szkodami. /suche resztki roślin sprzątniesz wiosną/
- W mojej okolicy tradycyjnie: chochoł. /maty i włóknina też chronią od mrozu/
- Ściółkowanie. Skuteczne są /znowu!/ suche liście. /mogą też być gałęzie iglaste ikora. Utrzymają temperaturę i wilgotność na stałym poziomie. Kiedy materia organiczna się rozłoży, dodatkowo zasili
- Kopczyki ziemi /usypane na wysokość 20 cm/. Osłaniają wrażliwe nasady krzewów: hortensje, róże i inne trudno zimujące. Długie pędy róż /pnących i sztamowych/ można przygiąć do podłoża i przysypać piaskiem /nie zatrzymają niebezpiecznie wilgoci/.
- Biała agrowłóknina - nie nasiąka, wietrzy, puszcza światło lecz się nie nagrzewa.
- Wiatrochrony /parawany ze słomy, agrowłókniny/. Osłonią od wiatru, pozwolą zachować wilgoć /nawet w bardzo duże mrozy/.
- Zimą bardzo potrzebują ochrony: cyprysiki, cedry, glicynie, hortensje ogrodowe, magnolie, róże, gunnery, nachyłki, rumiany, złocienie, szczepione odmiany drzewek. Szczególnego traktowania wymagają nowo wysadzone krzewy i byliny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz